Cześć ,
mamy już drugą połowę sierpnia. Jak ten czas leci! Udało Ci się jakoś fajnie spędzić "wakacje" czy jeszcze masz coś ciekawego w planach? Daj znać, po prostu odpisz na wiadomość.
Na wstępie chciałbym Cię zaprosić o webinaru, w którym będę gościnnie występował. Z Andrzejem będziemy rozmawiać o bezpieczeństwie tam, gdzie produktów jest wiele.
Wraca również temat webinaru o testach dostępności - odbędzie się w połowie września, więcej szczegółów już niebawem. Uczestnicy szkolenia będą mieli okazję wziąć udział w wydarzeniu przedpremierowo.
PS. Będzie długo. Jeśli skraca Ci treść maila, kliknij na dole w "pokaż całą wiadomość".
|
|
|
|
Pamiętasz jeszcze duży i niełatwy test, który opublikowałem dwa tygodnie temu (w poprzednim wydaniu newslettera)? 34 osoby zmierzyły się z nim i tym osobom szczególnie gratuluję!
Przyjrzyjmy się kilku interesującym statystykom:
- Mediana: 48/67 punktów
- Najniższy wynik: 30/67 punktów (1 osoba)
- Najwyższy wynik: 56/67 punktów (2 osoby)
- Najwięcej, bo aż siedem osób, zdobyło 49 punktów
- Pytanie, na które nikt poprawnie nie odpowiedział: Zgłaszamy defekt. Opis powinien zawierać. Pytanie było o tyle podchwytliwe, że trzeba było zaznaczyć wszystkie poprawne odpowiedzi, a wśród możliwych do wyboru pojawiły się też takie dane, których nie dodajemy do samego opisu. Zauważ, że pytanie dotyczy OPISU 😉
Jeżeli masz ochotę, podejdź raz jeszcze do testu. Możesz wykonać go również w grupie znajomych czy kolegów/koleżanek z pracy, a także przekazać go innym w social mediach. Będę wdzięczny.
|
|
|
|
Lubisz wykonywać testy? |
|
Chcesz więcej takich lub podobnych testów, dzięki którym zweryfikujesz swoją wiedzę? |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Generowanie użytkowników to czynność, która dość szybko wykorzystuje potencjał naszej wyobraźni/kreatywności. Z ratunkiem przychodzi serwis xsgames.co, dzięki któremu możemy:
- wygenerować użytkowników - zdjęcia oraz imiona/nazwiska,
- wygenerować awatary w stylu pixelart,
- skorzystać z filtrów (na ikonę rybki można kliknąć parę razy),
- skorzystać ze zmiany formatu obrazu (okrąg, prostokąt),
- wykorzystać dostępne API.
|
|
|
|
Formularz dostępny pod linkiem:
https://forms.gle/rFuwkAmdb5n23zdc7
Pytania i odpowiedzi:
29 😉
Nie wiem czy potrafię odpowiedzieć na to pytanie w kilku zdaniach. Jeszcze na studiach miałem dość duży problem z wyborem zawodu - wiedziałem, że IT, ale od programowania dość mocno się odbiłem (straciłem również motywację do nauki tego), sieci nigdy nie lubiłem, w grafice byłem słaby, a innych ścieżek rozwoju nie znałem. Cóż, wtedy nie były jeszcze tak modne, jak dziś. Zacząłem więc od helpdesku - wsparcia technicznego. I mocno sobie to chwalę, bo pozwoliło mi poznać branżę IT od środka i zmierzyć się z klientami. Po roku czy półtorej pracy dowiedziałem się o testowaniu (znaczy wiedziałem o tym wcześniej, ale nie miałem okazji tego spróbować). Trafiłem na jakieś 2 miesiące do działu testerskiego, gdzie pomagałem innym w testowaniu i zgłaszaniu defektów. Testowanie bardzo mnie zaintrygowało, ale chciałem czegoś więcej. Zacząłem więc czytać o branży IT. I tak potem poszło - od testera przez testera w innej firmie aż do zapewniania jakości 😉
|
|
|
|
Co z tym testowaniem na produkcji? |
|
|
|
Testowanie na produkcji kojarzy się ze spacerem po dnie piekła. Gdy mówimy komuś o tym, nierzadko zobaczymy albo wzdrygnięcia albo usłyszymy w odpowiedzi jakieś śmieszki.
Jeżeli jednak chcemy zadbać o odpowiedni poziom jakości, MUSIMY TESTOWAĆ RÓWNIEŻ NA PRODUKCJI.
Aby jednak zrobić to dobrze, skutecznie i bezpiecznie, należy przygotować odpowiednią strategię. To właśnie jej brak doprowadził do niesłusznych stwierdzeń, że nie należy testować na produkcji.
Jakie są zalety testowania na produkcji?
- widzimy dokładnie to, co widzi użytkownik końcowy/klient,
- mamy idealnie (produkcyjnie) skonfigurowane środowisko - bez testowych konfiguracji czy innych deweloperskich wspomagaczy,
- mocno zwiększamy jakość i dbamy o nowy obszar naszego produktu (jeżeli wcześniej nie testowaliśmy na produkcji).
Ryzyka? Są, a jakże! 😉
- pracujemy na danych produkcyjnych, których utrata lub uszkodzenie nie wchodzi w grę - bardzo ważne jest zadbanie o dobrą kopię zapasową wszystkich danych (i sprawdzenie czy ta kopia w ogóle działa),
- dotykamy danych, które podlegają lub mogą podlegać pod lokalne przepisy prawne (np. RODO), na co musimy szczególnie zwrócić uwagę,
- brak strategii i zabezpieczeń może doprowadzić do utraty marki lub klientów.
Testowanie na produkcji jest ważne, ale jest również ryzykowne. Jak więc zadbać o najlepszą jakość w tym temacie? Oprócz testów stricte funkcjonalnych, możemy oprzeć naszą strategię na:
- A/B Testing - polegają one, w wielkim skrócie, na pokazywaniu dwóch różnych funkcjonalności/designów w dwóch grupach odbiorców. Podczas gdy Janek będzie miał przycisk na dole, Martyna będzie go miała na górze. W ten sposób możemy podjąć decyzje na podstawie zdobytych dowodów i wyników takich testów,
- Canary Releases - nową funkcjonalność wypuszczamy stopniowo - najpierw dla np. 10% użytkowników, potem dorzucamy kolejne 10% i tak dalej, aż osiągniemy 100%. Dzięki temu możemy zminimalizować ryzyko krytycznych defektów i ograniczyć je tylko dla określonego procenta użytkowników, a nie dla wszystkich na raz,
- Load Testing - za pomocą takiej symulacji, możemy określić wydajność produktu i zmierzyć takie wskaźniki, jak np. czas reakcji, poziomy wykorzystania zasobów i inne,
- Application Monitoring - monitorowanie jest bardzo ważne, nie tylko w kontekście bezpieczeństwa (mówi o tym m.in. OWASP TOP 10), ale również w kontekście szerszej jakości. Dzięki temu możemy identyfikować problemy, zanim jeszcze użytkownicy się o nich dowiedzą. Zobaczymy też w jaki sposób klienci korzystają z naszego oprogramowania, co robią, co klikają, czego szukają i jak się zachowują. Analiza tego przyczyni się do poprawienia jakości,
- Feature Flagging - w skrócie, flagowanie umożliwia natychmiastowe wycofanie nowej funkcjonalności, najczęściej jednak robi się to na środowisku pomiędzy produkcyjnym a testowym, choć warto uwzględnić to również stricte w środowisku produkcyjnym.
Adam, jak to robić dobrze!?
I tu Adam podpowiada Ci:
- wykorzystuj realne przeglądarki oraz urządzenia,
- przeprowadzaj testy przez dłuższy czas i w różnych czasokresach,
- nie bój się stosować monkey testing, ale uwzględniaj również zdobyte wcześniej wyniki z różnych monitoringów czy feedbacków,
- korzystaj z wersji beta - użytkownicy będą świadomi, że produkt nie jest jeszcze w finalnej wersji i będą mniej zrażeni ewentualnymi defektami,
- rozmawiaj z użytkownikami i wchodź z nimi w interakcję,
- nie bój się środowiska produkcyjnego, ale pamiętaj o ryzykach.
|
|
|
|
Warto też rzucić okiem:
- Moneta pamiątkowa, której zakup jest jednocześnie wsparciem działalności Szkolenie dla QA. Sklep jest jeszcze w fazie beta, ale powinno wszystko działać bez problemu. W razie pytań/wątpliwości, odpisz po prostu na tego maila.
|
|
|
|
Kolejne wydanie (#50) będzie w pełni poświęcone tematowi rekrutacji 🙋♀️ |
|
|
|
Pracuję nad otwarciem Discorda dla czytelników newslettera - informacje wkrótce |
|
|
|
Z kodem "szkolenieqa" zgarniesz 10% zniżki na kursy i konsultacje
|
|
|
|
|