Hej!
Dostajesz tego maila, bo zapisałeś się na newsletter informujący o nowościach w serwisie informatykzakladowy.pl
Zapraszam Cię do przeczytania tekstu o aplikacji ProteGO Safe, która miała pomóc w hamowaniu epidemii koronawirusa. Zgodnie z założeniami apka rejestruje kontakty społeczne a gdy któryś z jej użytkowników zostanie zdiagnozowany pozytywnie, będzie mógł powiadomić osoby, z którymi się zetknął, by również poddały się testom.
Niestety, aplikację zainstalował mniej niż jeden procent Polaków, zaś szansa na zostanie powiadomionym o ryzyku zarażenia jest mniejsza, niż szansa na wygranie w Lotto. Rodzima aplikacja nie jest wyjątkiem - jej zagraniczne odpowiedniki zawiodły na całym świecie.
W artykule zwracam uwagę na ważną usterkę w wersji ProteGO Safe dla Androida, wskazuję liczbę osób, które dały znać o swoim zarażeniu, sprawdzam koszty produkcji oraz pokazuję, że jakość aplikacji w innych krajach nie ma związku z ich sytuacją epidemiczną.
Uwaga - tekst jest długi i przed publikacją martwiłem się, czy przypadkiem nie za długi. Okazuje się jednak, że czytelnicy najwyraźniej lubią teksty obejmujące cały temat od A do Z - żaden z moich wcześniejszych artykułów nie zebrał w komentarzach tylu podziękowań i pochwał.
Zapraszam do lektury!
|