Zabawy architektoniczne. Kulisy
Edukacja architektoniczna może być świetną zabawą. Ale to coś znacznie więcej. Mówi się, że kształtuje wrażliwość na estetykę otoczenia i poczucie odpowiedzialności za przestrzeń wokół nas. Że dzieci potrzebują jej, aby w przyszłości stać się zaangażowanymi członkami społeczeństwa. To wszystko prawda. Ale przyznam Ci szczerze, że zawsze najbardziej kręciły mnie te projekty, które pozwalały dzieciom brać aktywny udział w zmienianiu przestrzeni. Już teraz, nie za 10 czy 20 lat.
W ramach pracy dyplomowej miałam przygotować projekt jednego z podgórskich podwórek. Zrobiłam go, ale wcześniej zorganizowałam warsztaty dla dzieci z okolicznych budynków. Wspólnymi siłami zbudowaliśmy tymczasowy ogród. Na jeden dzień. Efekty były dość skromne, ale chciałam pokazać dzieciom, że mają wpływ na swoją przestrzeń już teraz.
Temat partycypacji społecznej pojawiał się na mojej drodze wielokrotnie. Planowałam nawet kiedyś doktorat na ten temat (jeśli interesuje Cię dlaczego ostatecznie rzuciłam studia doktoranckie – napisz, to Ci opowiem).
Dlaczego o tym wszystkim piszę? Bo dział „Udział dzieci w urządzaniu przestrzeni” nie jest można najobszerniejszy, ale dla mnie bardzo ważny. Zawarłam w nim zarówno informacje o angażowaniu dzieci w tworzenie przestrzeni publicznej, jak i tej domowej.
|