Hej!

Po dwóch dniach sprzedaży „Szkolenia z automatyzacji pobierania danych z internetu” na koncie mam już 16000 zł. Kolejne 2000 zł siedzą w pro-formach dla firm i weekendowych zamówieniach opłaconych klasycznym przelewem.

Dziś pod blogonotką o rozpoczęciu przedsprzedaży pojawił się następujący komentarz:

„Tak się czasami zastanawiam po co mi wynik sprzedaży twojego szkolenia?”

Powód pierwszy - aby dostarczyć informacje tym wszystkim, którzy myślą o założeniu bloga, budowaniu marki osobistej, sprzedaży produktów cyfrowych itp. Sam bardzo wiele zaczerpnąłem z publikacji innych twórców internetowych, ominąłem dzięki nim liczne pułapki czyhające na początkującego.

W moich działaniach inspiruję się wiedzą, którą dzielą się następujący autorzy:

• Maciej Aniserowicz - dawniej autor bloga devstyle.pl, od kilku lat współautor i wydawca bestsellerowych szkoleń i programów edukacyjnych, które zarobiły miliony złotych. Największa wartość: niegdyś raporty finansowe takie jak ten, potem zbudowany na oczach publiczności model badania popytu na e-produkt poprzez przedsprzedaż. No i te przychody ze szkoleń IT - czyż nie dopingują do wysiłku?
  
  
• Ola Budzyńska - autorka bloga paniswojegoczasu.pl który przekształcił się w biznes z kilkudziesięcioma osobami na pokładzie, sklepem, wydawnictwem i wielką społecznością. Największa wartość: seria podcastów (szczęśliwie z transkrypcjami) o zapleczu bloga, np. taki odcinek jak tutaj. Uwaga - ten odcinek ma 5 lat; gdy go słuchałem, miał 3. Branża mi odległa, ale refleksje i e-biznesie bardzo wartościowe.
  
  
• Michał Szafrański - emerytowany autor bloga jakoszczedzacpieniadze.pl, który zarobił grube miliony na samodzielnie wydanej książce. Największa wartość: seria publikacji o self publishingu, oprócz tego finansowa przejrzystość wszystkich przedsięwzięć blogerskich
  
  
• Jakub Mrugalski - twórca internetowy znany ze znakomitego newslettera Unknow News. Największa wartość: newsletter projektowy ukazujący od zaplecza realizację „pięcio-” i „sześciocyfrowych” szkoleń online, choć nie tylko.

Skoro mogłem za darmo uczyć się od nich wszystkich, to sam też cyklicznie dzielę się informacjami o rozwoju bloga oraz wydatkach i wynikach sprzedaży produktów cyfrowych.

Wierzę, że otwartość i szczerość buduje zaufanie między mną a czytelnikami bloga.

Powód drugi - dzielę się informacjami o przychodach oraz liczbie uczestników szkolenia, aby pokazać wahającym się klientom, że wiele osób ceni moją wiedzę i sposób jej przekazywania. Nie będziesz pierwszym kupującym, w obu edycjach jest ich już łącznie ponad 200.

Przypomnę - szkolenie ma gwarancję satysfakcji. Jeśli po opublikowaniu materiałów (przełom listopada i grudnia) stwierdzisz, że nie były to dobrze wydane pieniądze - dostaniesz zwrot całej kwoty. Bez zadawania pytań, bez żalu ani wyrzutów. W pierwszej edycji zwrotów nie było, zobaczymy jak będzie w drugiej (oczywiście napiszę o tym).

Jeszcze jedno - po co przedsprzedaż drugiej edycji, skoro pierwsza sprzedała się tak dobrze? To proste: abym wiedział, ile zainwestować w produkcję edycji drugiej, będzie przecież nagrywana od nowa. Już teraz wiem, że na pewno kupię lepsze oświetlenie, zastanawiam się nad green-screenem. Rok temu pokazywałem elementy domowego studia, z tamtych sprzętów zostanie chyba tylko mikrofon.

Na zakończenie mam pytanie do ciebie: czy takie rozważania, jak powyżej, są interesujące? Czytasz moje blogonotki o zapleczu bloga? Wydatki, przychody, rozkminy o byciu twórcą, procesy i automatyzacja zamówień i faktur, statystyki czytelnictwa, wzrosty w social mediach - czy to jest ciekawe, przydatne, inspirujące? Napisz choć parę słów, będę bardzo wdzięczny!

Tyle na dziś, pozdro!
Tomek Zieliński

PS: a jeśli znasz się na oświetleniu studyjnym - co kupić do domowych nagrań realizowanych przed komputerem? Czy dobrze robię spoglądając w stronę Elgato Key Light / Mini / Air?

PPS: jeśli temat Szkolenia z automatyzacji pobierania danych z internetu jednak cię nudzi, kliknij tutaj. Subskrypcja newslettera pozostanie aktywna, ale nie dostaniesz już maili o tym szkoleniu.