Hej!

Dostajesz tego maila, bo zapisałeś/aś się na newsletter informujący o nowościach w serwisie informatykzakladowy.pl.

Wiele osób poruszających się biegle w świecie komputerów i internetu bywa w podobnej sytuacji: ktoś korzystający na co dzień z gadżetów elektronicznych pyta o jakieś pojęcie lub termin z branży IT. Załóżmy, że chodzi o makrowirusy. Pada pytanie, co to jest i jak się przed nimi ustrzec. Zaczynasz opowiadać co to są makra i że dokument Worda ze złośliwymi makrami może być załącznikiem w e-mailu i... orientujesz się, że pytający nie bardzo wie, co to jest załącznik. Co więcej - nie jest do końca pewny, o co chodzi z tymi e-mailami bo w zasadzie nigdy ich nie używał - wszędzie loguje się przez Facebooka, którego założył na swój numer telefonu.

To tylko jeden z przykładów, nawet osoby regularnie używające komputera często nie wiedzą niczego o pojemnościach nośników danych (tymczasem między megabajtem a terabajtem jest milionkrotna różnica!), o rodzajach wtyczek USB albo o różnicy między przeglądarką a wyszukiwarką. Równie często wystarczy im jednak krótkie i zwięzłe wytłumaczenie co jest czym, bo rozmówca bez trudu łapie sens. Po prostu nie trafił wcześniej na objaśnienie pojęć albo nie miał kogo spytać.

Czy regularnie objaśniasz rodzinie i znajomym pojęcia związane z komputerami?

Bo ja tak i niedawno przyszedł mi do głowy pomysł na poradnik / słownik / leksykon / nie wiadomo co. Ów produkt będzie się składał z kart, każda będzie objaśniała w kilku słowach jakiś termin albo zagadnienie. Minimalna dawka wiedzy wystarczająca do zrozumienia, o co chodzi.

Dlaczego karty opisujące po jednym zagadnieniu? To proste - dzięki temu czytelnik może pominąć znane mu hasła i nie martwić się, że przegapi coś istotnego na inny temat.

Poniżej znajdziecie sześć przykładowych kart. Wygląd jest oczywiście całkowicie roboczy, chodzi mi o przedstawienie pomysłu.

(klikaj karty aby otworzyć powiększenie)

Czas na pytanie - czy wydałbyś/wydałabyś na taki leksykon swoje pieniądze?

Czy sądzisz, że w takiej formie będzie przydatny dla osób w twoim otoczeniu?

Bardzo zależy mi na twojej opinii. To wciąż etap pomysłu, teraz muszę sprawdzić, czy istnieje na taki produkt rzeczywisty popyt. Ciebie pytam w pierwszej kolejności, jako subskrybent/ka newslettera dostajesz karty demo w dniu, w którym je przygotowałem. Z góry dzięki za odpowiedź!

Przymierzam się do poprowadzenia pierwszego live'a czyli gawędy na żywo z publicznością. Ciekaw jestem, czy taka forma okaże się atrakcyjna.

Zacznę od jednego z dwóch tematów:

1. Transportoid czyli wspomnienia dotyczące pierwszego mobilnego rozkładu jazdy komunikacji miejskiej dla Androida. Przez chwilę był czwartą najpopularniejszą polską aplikacją mobilną a podczas pracy nad tym projektem przeżyłem wiele przygód, z których połowę już zapomniałem. Ale sobie przypomnę i opowiem.
2. Bitcoiny dla początkujących - objaśnię po kolei, co to jest funkcja skrótu, klucze prywatne i publiczne, blockchain, skąd się biorą nowe bitcoiny i co to w ogóle znaczy "mieć bitcoiny".

Jeśli chcesz usłyszeć jedną z tych opowieści bardziej, niż drugą - odpisz proszę na niniejszego maila i wskaż mi tę ciekawszą. Dzięki!

W minionych tygodniach mogliście przeczytać o komunikatorze Usecrypt Messenger, tekst doczekał się zresztą sprostowania i polemiki ze sprostowaniem.

Zmieniałem niedawno telefon i była to dobra okazja, aby po dziesięciu latach z Androidem wypróbować najnowszego iOS-a. Gdy spytałem na Twitterze o przewidywania, czy przesiądę się na iPhone'a, głosy rozłożyły się prawie po równo. Jaką decyzję podjąłem i czym się kierowałem? Odpowiedź w artykule.

Innym istotnym zagadnieniem poruszonym na blogu jest to, czy kod źródłowy oprogramowania tworzonego na zlecenie władz jest informacją publiczną. Uważam, że tak a możliwe konsekwencje odwrotnego stanowiska ukazuję w tekście System Pseudolosowego Przydziału Spraw. Tłumaczę, dlaczego zamknięty system przydziału sędziów do spraw może być podatny na trudne do wykrycia manipulacje.

To nie wszystkie teksty, wiecie gdzie szukać pozostałych. A jeśli chcecie być na bieżąco, to macie do wyboru RSS, Twittera, Facebooka i LinkedIna.

Trzymajcie się zdrowo!
Tomek Zieliński

PS: jak zwykle - w razie pytań po prostu odpisz na tego maila.