Na bank w długim terminie patrzyłbym pewnie jeszcze inaczej na wszystko, ale na chwilę obecną jestem zachwycony miejscem, pogodą, atmosferą wyjazdu.
Jestem pewny, że na kolejną zimę zrobię wszystko, żeby znów wyjechać (nawet na dłużej), bo jest to ogromna zmiana dla głowy. Muszę tylko przełączyć w swojej głowie trybik, który czasem mi mówi, że...nie powinienem. Serio, coś takiego miałem w głowie przed tą podróżą i całe szczęście, że tego głosu nie posłuchałem.
Zasługuje na to co najlepsze i powinienem korzystać z możliwości, które sobie wypracowałem.
|