Do mnie przyleciały już w środę! Najpierw je usłyszałam, a potem zobaczyłam!
- śmignęła mi nad głową cała eskadra! Jakby chciały dać mi znać, że już są.
Jeśli miałabym tłumaczyć ich charakterystyczny świst z języka Przyrody oznaczałby:
"Helloł, jesteśmy! Kochaniutka, odpalamy lato w mieście, i siuuuuuuu!!!!"
To tylko moje tłumaczenie, ale jak najbardziej możesz je sobie pożyczyć. :)
Głowa do góry. Poczekaj chwilę. Słyszysz? Widzisz?
J E R Z Y K I
Postępuj zgodnie z naszymi instrukcjami poniżej, a głos Jerzyka rozpoznasz nawet stojąc w piątkowym korku w stronę Trójmiasta.***
|